Konferencja „Niezależność sądownictwa gwarancją praw i wolności jednostki”
W dniu 24 listopada 2015 r. w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa odbyła się konferencja „Niezależność sądownictwa gwarancją praw i wolności jednostki”, objęta honorowym patronatem Pierwszego Prezesa SN prof. dr hab. Małgorzaty Gersdorf.
Na zaproszenie organizatorów – Krajowej Rady Sądownictwa, Rzecznika Praw Obywatelskich i Stowarzyszenia Sędziów THEMIS – w konferencji uczestniczyła prezes Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych Pro Familia Karolina Sosinska.
W toku obrad poruszono aktualne problemy związane z niezależnością sądownictwa i niezawisłością sędziowską jako fundamentalnymi zasadami demokratycznego państwa prawa.
Nadto omówiono m.in. rolę sędziów funkcyjnych i zagadnienia związane z nadzorem administracyjnym nad sądami i organizacją pracy sądów.
Zapis wystąpienia Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego RP na konferencji „Niezależność sądownictwa gwarancją praw i wolności jednostki”:
Szanowne Panie i Szanowni Panowie Rzecznicy, Prezesi Sądów i Sędziowie! Szanowni Zebrani!
Przedmiotem naszego dzisiejszego spotkania uczyniono kwestię niezależności sądownictwa, i to w relacji do problemu absolutnie fundamentalnego, a mianowicie statusu jednostki. Trudno o inny temat do dyskusji, który równie blisko dotykałby każdego z nas. Cóż bowiem jest cenniejszego, niż zagwarantowanie praw i wolności człowieka? I to zwłaszcza z punktu widzenia sądów, które w istocie istnieją właśnie po to, aby chronić wolność jednostki przed samowolą innych ludzi oraz władz?
Mówiąc o jakimkolwiek zagadnieniu, nawet na pozór dość abstrakcyjnym, prawnik musi zacząć od definicji pojęć. Korzenie idei niezależności sądownictwa tkwią w trójpodziale władz. Jeżeli głębiej zastanowimy się nad tym, dlaczego sądy mają być niezależne, to widzimy, że dlatego, aby mogły ze spokojem i rozwagą sprawować swoją władzę, która – tak przynajmniej zdaniem Monteskiusza – jest „poniekąd żadna”, polega bowiem „tylko” na rozstrzyganiu indywidualnych spraw i sporów. Ta konstatacja wydaje się jedynie intelektualną prowokacją. W traktacie „O duchu praw” słynny myśliciel podkreślał niejeden raz, iż „sądy wydawane przez władcę stanowiłyby niewyczerpane źródło niesprawiedliwości i nadużyć” i dlatego tylko „w państwach despotycznych władca może sądzić osobiście”. Krótko mówiąc, pratwórca koncepcji trójpodziału widział w niezależności sądownictwa fundament legitymizacji wszelkiej władzy, a jednocześnie najistotniejszy z hamulców ustrojowych, które zapobiegną staczaniu się państwa w
[więcej]
« Powrót